Trzecia wakacyjna sukienka :) :) :)
Szyta w mgnieniu oka z Burdy 12/2016 model112, stopień trudności dwie kropki, można powiedzieć, że szyje się sama. Wakacje, wakacjami ale tych chłodnych dni to jest nawet sporo i wiele razy zastanawiałam się jaka sukienka pasuje na taką pogodę, długo nie czekałam bo i po co. Burda, forma, nożyczki i już jest. Oczywiście jeszcze potrzebny jest materiał a ja go miałam!
Kupiłam nawet niedawno w sklepie: SKLEP/TKANINA, mięsisty, sprężysty, lekko transparentny w obu kierunkach, nie mnący w dotyku delikatny, po praniu nic się nie zmienia. W realu o wiele lepiej wygląda niż na zdjęciach, zaraz po zakupie myślałam o marynarce, później o kombi ale w końcu uszyłam sukienkę i jestem zadowolona. Ostatnio sporo szyję z tego gatunku tkaniny, mam pewność, że nic się nie przytrafi w trakcie użytkowania no chyba, że wypalę dziurę żelazkiem albo zahaczę o drut kolczasty ale mało prawdopodobne choć nie mogę tego wykluczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz