Zobaczyłam zdjęcie Melanii Tramp w pepitkowym garniturze i przepadłam, postanowiłam że muszę mieć podobny.
Wszystkie jej ubrania są piękne ale ten kostium jest wyjątkowy.
Jak to dobrze umieć szyć i stworzyć sobie rzecz, na podstawie czegoś ale według własnych upodobań.
Znalazłam formę na dwurzędową marynarkę, ale na dwa guziki, zastanawiałam się czy nie zrobić identycznie jak na zdjęciu, czyli skrócić marynarkę i przerobić na 6 guzików. Myślałam nad tą przeróbką i zdecydowałam, że chcę taką dłuższą marynarkę i bardziej obszerną do tego zwykłe proste spodnie, które będę mogła nosić zimą do botek.
Szycie
Szycie jak to szycie, przeszyć, dopasować czasami popruć i od nowa, ale w ciągu czterech dni garnitur gotowy.
Materiał kupiłam go w sklepie stacjonarnym w ilości 2,6 m do tego:
1,5 m podszewki w kolorze czarnym,
poduszki,
kula rękawa,
wkład dziany,
2 guziki ozdobne czarne i 3 płaskie.
Zawsze lubię zacząć od trudniejszej rzeczy, czyli marynarka a na deser spodnie.
Marynarkę całą podkleiłam wkładem dzianym ale oprócz rękawów, tam tylko główki.
Szyło się nawet szybko. Zmieniłam tylko kieszenie, które uszyłam z jedną wypustką, nie chciałam takich jak w Burdzie wszywanych w szwie bocznym marynarki, takie to i owszem ale w płaszczu a marynarka to lepiej wygląda z tradycyjnymi.
Dopasowałam ją w pasie do moich wymiarów a reszta zgodnie z formą.
Musiałam odszycie z tyłu zrobić czarne bo brakło mi już materiału, ale później nawet mi się to spodobało. W rękawach wszyte kule i poduszki, oraz zabezpieczenie do mocowania podszewki, aby się nie przesuwała. Takie same zabezpieczenia wszyłam na przodzie marynarki.
Trochę pracy było z dopasowanie pepitki na zszyciach, niby przypięłam dobrze, zszyłam jest źle i prucie, tak mi się zdarzyło kilka razy.
Spodnie standard proste z tyłu jak ja to nazywam zaślepki z jedną wypustką, dawniej szyłam kieszenie z podszewką, ale ponieważ nigdy ich nie używam a podszewka mi przeszkadzała, stwierdziłam że szybciej będą się szyły zaślepki, czyli wypustka ale zaszyta. Wygląda jak kieszeń choć nią nie jest.
Z przodu kieszeń po skosie i przeszycie na spodniach aby trzymało kant.
Zamek wszyty jak w jeansach i kieszenie obszyte lamówką zrobioną z podszewki. Brakło mi materiału na wewnętrzną stronę paska i też musiałam zrobić w czarnym kolorze.
Do garnituru uszyłam sobie jeszcze na szybko golfik z jerseyu, wykończony koronką przy szyi i rękawach.
Skorzystałam z wykroju: Burda 12/2015 model 117.
Zrobiłam rozmiar 36, ale forma chyba jest za duża bo musiałam zaszyć z każdej strony, oprócz dołu, po ok. 2,5 cm w talii 4 cm a golfik wcale nie jest za obcisły, na dole 1,5 cm. Rękawy prawie bez poprawek, zwęziłam je tylko od łokcia w dół ale bardzo mało.
Przy rękawach koronkę doszyłam na wolnym ramieniu, tak jest dużo łatwiej.
Pod szyją zmarszczyłam i wykończyłam owerlokiem i na to doszyłam koronkę ściegiem zygzakowym, podobnie rękawy. Dół podwinęłam i przeszyłam podwójną igłą.
Materiał kupiony w sklepie stacjonarnym w ilości 1,1 m, koronka 1 m.
Garnitur będzie wykorzystany już go lubię, może wszyscy szyją z kratki a mnie się ta pepitka tak się spodobała, choć kratkę mam ale kiedy ją uszyję to nie wiem, może chociaż jakąś sukienkę, zobaczymy. :)
Życzę wszystkim miłego dnia :) )))))))
Marynarka:
Burda 9/2014
Model 120
Spodnie:
Burda 11/2010
Model 122
Bluzka:
Burda 12/2015
Burda 117
Po prostu brak słów, żeby powiedzieć jaki piękny jest efekt. Też uwielbiam pepitkę(choć i kratkę również). Następnym razem jak będę szyła spodnie mężowi, to zamiast kieszeni z tylu, wykorzystam zaślepkę, bo mąż narzeka, że ta kieszonka stale mu wychodzi na wierzch.
OdpowiedzUsuńA teraz pytanie. Co to jest kula rękawa? Pierwszy raz z taką nazwa się spotykam.
Miałam zawsze podobny problem z tą kieszenią z tyłu, przeważnie podszewka się zwijała nieładnie i przeszkadzała a skoro to tylko dekoracja to można sobie darować. Kula rękawa lub wkład barkowy jak kto woli, to usztywnienie, które wszywa się w sam rękaw w pierwszej kolejności i następnie doszywa poduszkę na ramieniu. Powoduje, że rękaw ładniej się układa jest taki wypełniony i nie marszczy się. Pozdrawiam :)
UsuńDziekuje za wytlumaczenie. Duzo nauki jeszcze przede mna.
UsuńNo i rozwaliłaś system. Garnitur naprawdę przepiękny! Dziękuję za zdjęcia wnętrza główek rękawów, czegoś takiego jeszcze nie widziałam :) Świetną formę na marynarkę wybrałaś. Moża sama z niej teraz uszyję. (bo nabrałam apetytu)
OdpowiedzUsuńA na marginesie, ale się ta pepitka mieni na zdjęciach! :D
Po każdej marynarce jest ochota na następną, ja też się pokuszę na kolejny garnitur ale jednokolorowy, niestety tak jest z pepitką, zdjęcia się zlewają albo mienią i tak wybrałam te najlepsze. Kula rękawa jest bardzo pomocna w szyciu, rękaw zawsze lepiej wygląda, możesz śmiało szyć z tej formy bo wszystko pasuje i jest bardzo fajna. Pozdrawiam :)
UsuńMuszę obczaić temat tej kuli rękawa. A podlinkujesz, jak to wygląda i gdzie się kupuje?
UsuńI zapomniałam Ci powiedzieć, że baaaardzo podoba mi się bluzka. Ostatnio takie dekolty skradły moje serce...
Ja kupuję hurtowo, nie spotkałam w pasmanterii ale pewnie w większym mieście jest dostępna bez problemu. Podaję Ci link do hurtowni w której kupuję, możesz sobie obejrzeć i na podstawie tego kupić: http://guziczek-dodatki.pl/pl/c/Wklady-barkowe/165. :)))) Dziękuję za bluzkę :))
UsuńZnalazam coś podobnego u siebie w sklepie z tkaninami, muszę tak skoczyć przy okazji i obejrzeć (a bałam się, że takich wynalazków nie będzie, bo to w Norwegii z akcesoriami do szycia to jest bida z nędzą).
UsuńA jak to działa na wdawanie rękawów? Pomaga, przeszkadza czy nie ma znaczenia?
Mnie się wydaje, że pomaga bo tak wypełnia to wdanie i wtedy rękaw się nie marszczy tylko prostuje. Bez kuli wygląda na taki oklapnięty z kulą stoi na baczność. Rozpruwałam różne marynarki i wchodziłam do środka żeby zobaczyć jak tam jest i w tych drogich zawsze jest kula w sieciówkowych marynarkach nie spotkałam nigdy. Mogę Ci to polecić bo daje lepszy efekt wizualny na prawej stronie, marynarka wygląda jak ze sklepu, choć ten zwrot może obrazić co niektóre krawcowe ale dodam, że mówię o bardzo drogim sklepie.
UsuńPozdrawiam :)
Baaardzo Ci dziękuję za te informacje! Dawno się tak dużo nie dowiedziałam :D Już sobie zapisałam, jak to jest po tutejszemu i przy okazji wizyty w mieście, będę szukać. Bo argumenty mnie przekonują. Zwłaszcza, że kupiłam sobie w pt marynarkę Mexxa i te rękawy takie piękne są i tak sobie dumałam, dlaczego moje nie :) I chyba mam odpowiedź!
UsuńA czy takie kule można wyciąć z flizeliny i będzie to miało podobny efekt? (ale Cię wymorduję w tych komentarzach)
Niestety z fizeliny to się nie da zrobić, ale jest taka ocieplina do kurtek, często jak kupuję pikowaną podszewkę to kawałek z boku jej wystaje i z tego można sobie wyciąć, nie będzie to takie samo jak ta kula ale bardzo dobry zamiennik. jeżeli masz taką firmową marynarkę to rozpruj ten kawałek w rękawie i wejdź do środka i zobacz jak tam jest, znajdziesz odpowiedź na wiele pytań. A co mogę Ci pomóc to oczywiście odpowiem :)
UsuńOk, to wiem już dokładnie, czego mam szukać. Super, dziękuję!!!
UsuńWow! Szczena opada! Takie to wszystko piękne! Rewelacyjny pomysł + doskonałe wykonanie = efekt WOW! Pięknie wyglądasz! Tak jak poprzedniczki dziękuję za fascynującą lekturę, porady i linki. Dobrze, że jesteś Anetko! 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kasiu, myślę że trzeba się podzielić tym co się wie, ja też bardzo chętnie czytam takie blogi, gdzie są rady jak coś zrobić, przeszyć czy doszyć, może ktoś skorzystać lub robić swoim sposobem ale alternatywa jest. Myślę, że od Ciebie tez mogę się sporo nauczyć. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWspaniale wyglądasz, kusicie tymi garniturmi dziewczyny, jak się tak napatrzę to pewnie sama przystąpię do szycia takiego:)
OdpowiedzUsuńOj to zachęcam, coś ostatnio moda na taki męski styl i warto się zapatrzyć w taki, oczywiście własnoręcznie wykonany :) Pozdrawiam :)
UsuńPiękny garnitur, pięknie odszyty i pięknie dopasowany
OdpowiedzUsuńBez wzgledu na to jaka własnie kratka jest in, pepitka to taki wdzięczny wzór, że zawsze jest na czasie.
Bardzo elegancki zestaw, a bluzeczka stanowi kropeczkę nad i.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Ewa
Pepitka przewija się przez moją garderobę co jakiś czas i nigdy mi dość, kratkę lubię ale nie aż tak, skoro jest tak modna to coś tam jeszcze uszyję. Ale masz rację, niektóre wzory lub fasony nigdy nie wychodzą z mody i zawsze patrzy się na nie z przyjemnością. Dziękuję Ewo za komentarz i pozdrawiam ciepło :)
UsuńОчередная красота получилась.Костюмчик удивительный вышел))) И как же ты столько всего шить успеваешь? Интересно бы посмотреть какой у тебя по размеру шкаф)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, szafy nie są duże, ale mam sposób na garderobę, przepakowuję co pół roku i teraz letnie ubrania leżą poukładane w pułkach a zimowe zajęły miejsce na wieszakach. Pozdrawiam:) )))
UsuńAnetko, garnitur perfekcyjny i wszystko odszyłaś na medal, wcale się nie dziwię że spodobał Ci się garnitur Melanii bo fajna z niej kobitka i zawsze wygląda elegancko:) Bluzeczka równie piękna a stójka z koronki jest jej śliczną ozdobą! Gratuluje pięknego garnituru!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Sylwio:))) Melania bardzo elegancka, takie ma ciuchy, że zawsze można coś podpatrzeć. Pozdrawiam :)))))
UsuńCudowny garnitur, pięknie odszyty, świetnie dopasowany i ta czarna bluzeczka wisienka na torcie. Taki garnitur uszyć to tylko zaprawiona krawcowa potrafi, podziwiam. Świetnie wyglądasz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, bluzeczka bardzo mi odpowiada, pasuje do wielu rzeczy, uszyć garnitur to potrzebny jest czas i trochę cierpliwości ale każdy kolejny wychodzi lepiej 😁😀 Pozdrawiam 😊
UsuńAnetta, przede wszystkim słowa uznania :))) za uszycie garnituru, tak eleganckiego garnituru :) Odszyłaś go po prostu p e r f e k c y j n i e ! A takie spodnie pasują do wielu rzeczy, będziesz mogła z nich często korzystać. Prezentujesz się w nim idealnie :)
OdpowiedzUsuńA co do kratki i pepitki - jedne i drugie mi się podobają, kilka razy się na nie skusiłam, ale nie wyglądam w nich najlepiej. Jeśli już, to właśnie chyba pepitka - od zeszłego roku czeka na mnie taki len na letnią sukienkę i coś nie mogę do niego dojść :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za miłe słowa. Kratka to trudny materiał do uszycia, trzeba pamiętać o wielu szczegółach, pepitko już łatwiej bo częściej się powtarza wzór. Moja kratka leży od kilku lat i trudno mi się zabrać do niej, kupiłam jeszcze na sukienkę i też szyję inne a ona cierpliwie czeka. Pozdrawiam 🤣😃🤣😃
UsuńAch tylko popatrzeć na takie cuda,daleeeeeeko mi do takiego poziomu. Wszystko piękne! Wyglądasz zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, ale myślę, że szyjesz pięknie i wcale tak daleko nie masz :) Pozdrawiam :)
UsuńGarnitur jest super, wyglądasz bardzo elegancko i z klasą:) Dużo się napracowałaś i efekt jest niesamowity, naprawdę wielki ukłon z mojej strony i jak zwykle zazdroszczę umiejętności! Przy okazji muszę napisać, że bardzo się cieszę, że wybrałaś ten model marynarki, bo mam na nią ochotę, odkąd kupiłam ten nr Burdy. Zawsze obawiałam się, że jest nieco oversajzowa i za szeroka w ramionach. Marzy mi się z tego wykroju czerwona marynarka z aksamitu ;) Może kiedyś w wolnej chwili się pokuszę ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwio, marynarka należy raczej do dopasowanych ja niewiele dopasowałam w pasie a resztę zostawiłam tak jak jest. Czerwony aksamit, już to widzę ale super pomysł. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJaki piękny, elegancki garnitur! Oglądam z ogromnym podziwem, naprawdę nie wiem jak można w tak krótkim czasie uszyć taki doskonały komplet :-) Podobają mi się te czarne wykończenia od środka, miłe akcenty, nawet jeśli niewidoczne z zewnątrz. W ogóle fajnie że zamieściłaś zdjęcia z szycia, lubię popodgladać warsztat mistrza :-) Wykrój bluzeczki też wygląda obiecująco. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tyle miłych słów, będę się starała zamieszczać zdjęcia z szycia, może komuś się przyda, dużo osób pisze do mnie zadając różne pytania a tak będzie od razu jakieś niewielkie rozwiązanie. Szkoda tylko, ze uszyłam kilka rzeczy i nie zrobiłam zdjęć, ale teraz się poprawię :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNo i to ja rozumiem, wszystko jest dopracowane, pieknie leży, nigdzie sie nie marszczy ! Anettko, wyszło świetnie, podziwiam, i zazdroszczę, nie jestem posiadaczką takiego i przyznam, że się zastanawiam czy sobie nie uszyc na wiosnę.
OdpowiedzUsuńPerfekcja !!!
A ja dochodze do siebie, miałam ponad tydzień gości i mam takie zaległości, że nie wiem w co mam rece włożyć :(
Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo, ja wykorzystam do pracy przez całą zimę ale na wiosnę też chętnie bym uszyła nowy. Goście to zawsze miło, ale później trudno wpaść w rytm i wszystko poukładać. Czekam na Twoje nowe uszytki, ja mam jeszcze trzy sukienki do pokazania ale mało czasu na posty. Pozdrawiam serdecznie 🤣🤣
UsuńKostium idealny. Doskonały w zasadzie na każdą okazję. Dopracowany w każdym calu. Ja pokroiłam kurtkę ale na razie nie mam czasu na szycie.Może do końca roku ją uszyję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania:)
Myślę że się przyda i że go wykorzystam, często lubię się tak ubrać, ale zawsze się okazuje, że trzeba doszyć kilka bluzek bo te co mam nie koniecznie pasują. 🤣😃 Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny kostium uszyłaś, a pepitkę uwielbiam. Taka klasyka zawsze się obroni. Podziwiam za tempo szycia i za staranność w wykonaniu i dopasowaniu:-), pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, szyję w wolnych chwilach ale taka prawda że staram się żeby było ich jak najwięcej. Szycie to sama przyjemność. Pozdrawiam 😆😆
UsuńBajka, po prostu mistrzostwo świata! Uszyłaś idealny kostium! Ja nie wiem, co mogłabym więcej napisać poza tym, że on jest doskonały, dopracowany w najmniejszych drobiazgach i leży na Tobie wybornie. Cudo, mili państwo! Ja, taka gaduła, a tu mi normalnie słów brakuje, bo buzię rozdziawiam w niemym zachwycie! Brawa!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kasiu, tyle ciepłych słów jest mi bardzo miło je czytać. Szyja po raz któryś to nie jest już tak trudno, sama wiesz najlepiej. Ale jeszcze raz dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie 😊😉😆
UsuńPiękny garnitur. Idelanie dopasowany do figury. Jesteś niesamowita! Ta perfekcja wykonania zwala z nóg. Szczerze podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, takie słowa od perfekcjonisty cieszą jeszcze bardziej :) Pozdrawiam :)
UsuńJa nie umiem niestety szyć i kostium damski mam z Modbis :)Posiadam już dwa i korzystam w połączeniu i osobno. To moja ulubiona opcja nie tylko do pracy, ale właśnie na co dzień, bo szybko komponujemy schludną stylizację :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, kostium to zawsze dobre rozwiązanie, szycie nie jest trudne zawsze warto spróbować. Pozdrawiam :)
Usuń