Natychmiast potrzebne nowe bluzki, potrzebne na wycieczkę w połowie października, szafa pełna, coś by się znalazło ale w starych pojechać, jakoś nie wypada. Czyli trzeba działać i szyć......
Pierwsza bluzka na podstawie wykroju z Burdy 7/2018, model 119, szyłam z niego już raz i jestem bardzo zadowolona.
W formie zrobiłam zmiany ze względu na mały kawałek materiału, musiałam trochę zwęzić całość. Chciałam żeby wszystkie paski się zgadzały. Bluzki z sieciówki, źle uszyte mnie wkurzają, ostatnio koleżanki, mi powiedziały, że nie warto ze mną, chodzić na zakupy bo stwierdzam: "że to łatwo uszyć, a jak trudniejsze to odwracam na lewą stronę i pokazuję ile się nie zgadza". To fakt, że mam problem z zakupem nowej odzieży w sklepach sieciowych, bo to tandeta, źle uszyta. Widząc chęć zakupów w tych sieciowych sklepach, zdaję sobie sprawę, że te osoby nigdy nie miały nic wspólnego z maszyną do szycia.b
Jeżeli ktoś woli sukienkę to można pokombinować i połączyć z innym materiałem, przyznaję że taki pomysł chodził mi po głowie, myślałam o białej eco skórze ale można po prostu kupić dwa kupony, sprawa będzie prostsza.
Materiał kupiłam w moim ulubionym sklepie TKANINA/ SKLEP , bardzo miła w dotyku dzianina typu punto, należy ją wyprać przed szyciem. Przynajmniej ja robię tak zawsze z tego rodzaju dzianinami i wielu przypadkach uratowało mnie to przed tragedią skurczenia się materiału po uszyciu i pierwszym praniu.
Druga bluzka na podstawie wykroju sukienki, model pochodzi z Burdy, ale robiłam go w tamtym roku i nie potrafię teraz wrócić do niego. Materiał to dzianina przypominająca scubę ale cieńsza i bardziej plastyczna, szyje się bardzo fajnie TKANINA/SKLEP.
Obie bluzki wykorzystałam i jestem z nich zadowolona.
Życzę wszystkim miłego dnia.
Bardzo fajne bluzeczki, szczególnie ta srebrna przypadła mi do gustu. Co ciekawe w sklepie pewnie nie zwróciłabym uwagi na ten materiał.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ten sklep to znam na pamięć, mam jeszcze jeden z dzianinami ale mało się tam orientuję, oraz stacjonarny, który odwiedzam regularnie jest też całkiem dobry choć tkaniny szybko się niszczą jak na moje oczekiwania i w sumie jestem dość wierna "supertkaninom.pl" bo nie zawiodłam się. Pozdrawiam ciepło :) :) :)
UsuńAnettko, bluzeczki są super! Ja już na te sieciówkowe patrzeć nie mogę, bo serce boli, ile materiału się marnuje na takie beznadziejne ciuchy. I warto uświadamiać też koleżanki, że płacą a buble, a potem się dziwią, że ciuch na raz. Ta srebrna bluzeczka bardzo mi się podoba. Paski robią tu całą robotę. A w kwiatowej z kolei te czarne listwy, mankiety i kołnierzyk tworzą świetną ramę dla całej bluzeczki.
OdpowiedzUsuńPs. A Rzymu to ja Ci zazdroszczę ;)
Znam to uczucie, sieciówka mnie odstrasza, wszyscy na jedno kopyto: bluzka lekko na kimono i spodnie w tym samym wydaniu, szczególnie źle na mnie działają jeansy z dziurami proporcjonalnie zrobionymi na obu nogawkach, jestem chora jak to widzę ale nie każdy potrafi szyć i nie każdy wie, że sieciówka to coś co odstrasza. Pozdrawiam serdecznie Kasiu :) :) :)
UsuńŚwietne bluzki, ale to szara mnie urzekła. Brawo Ty.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Brawo Ja :)
UsuńAnettko,
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na tę pierwszą bluzkę - jak ją tak pięknie odszyłaś ??? Po prostu cudnie :) Bardzo lubię takie dzianinowe bluzki jednak przed ich samodzielnym szyciem powstrzymuje mnie wykończenie ściągaczy i także dekoltu. A u Ciebie idealnie, jestem pełna podziwu !
Druga bluzeczka także super :)
Wyglądasz jak milion dolarów, pięknie :) I do tego w Rzymie, który przyznam, że oczarował mnie jak żadna inna metropolia ...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Ado, bluzka jest bardzo ulubiona, po mimo chłodniejszej pory roku wykorzystywana. Rzym spełnił moje oczekiwania po mimo, że przez ostatnie kilkanaście lat niczego w zasadzie nie widziałam i nie mam porównania, ale czuję się oczarowana a to już jest coś. Pozdrawiam serdecznie :) :) :)
Usuń