Miałam super kawałek materiału na sukienkę, kupionego w KUPON/RAPORT, Dobrze napisałam: miałam....
Działać i tylko działać... Krojenie, cięcie nożyczkami aż miło po skosie, żeby dołem szerzej w drugą stronę i masz to przecież jest kupon, zrozumiałam bezmyślność jak złożyłam drugą część, sukienki nie będzie. Ratunku!!!!! Co zrobić, przejrzałam 50 i więcej numerów Burdy.. sukienki nie będzie.... Bluzka ale jaka ona, nieudana taka będzie, miała być sukienka na ramiączkach na upały a będzie niby co?
Ale zaraz ......z tego dołu to fajne rękawy wyjdą takie upałowe, gdzieś coś takiego w Burdzie widziałam... poszukiwania z efektem. Znalazłam !!!
Burda 6/2017
Uszyłam i zakochałam się w tej bluzce, idealna i pomimo, że Burda zaleca dzianinę do uszycia tego modelu, postanowiłam spróbować z tkaniny, teraz wiem, ze decyzja była dobra.
Mogę śmiało napisać, że to wakacyjna bluzka, w której chodziłam z przyjemnością.
Obecnie w sklepie Supertkaniny jest promocja na letnie tkaniny i dzianiny, mój koszyk pełny aż czubaty ale z czegoś muszę zrezygnować, będzie to trudna decyzja, szkoda nie kupić tkanin w tak niskich cenach. Wspomnę tylko, że pozwoliłam sobie jeszcze na zakupy w sklepie stacjonarnym.
Przychodzi czas na decyzję stop zakupom!!!!!! Ale te w promocji to jeszcze kupię, tak na wszelki wypadek, żeby później nie żałować.
Samo szycie nie było trudne, zrezygnowałam z falbanek, uznając, że wystarczy mi wzorów na tkaninie. Do zrobienia lamówek, użyłam zakupionych na Ali lamowników. Samo szycie poszło błyskawicznie, bluzka robi wrażenie.
Anettko, bluzeczka jest super! Ja właśnie też odkryłam uroki takich ciuszków z nomen omen odkrytymi ramionami. I tak jak Ty jestem zachwycona. Print na tej tkaninie jest iście wakacyjny. Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasiu te odkryte ramiona mają w sobie siłę przyciągania, szyjąc teraz bardziej ciepłe rzeczy kusi mnie wycięcie tych "dziur", choć jestem zmarzluchem i nie do końca jest to praktyczne, ale lato to strzał w dziesiątkę. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚliczne wakacyjne zdjęcia. Jak dobrze że udało się uratować tkaninę, bo naprawdę było warto. Wyglądasz promiennie, bluzeczka sprawia wrażenie leciutkiej i tak pięknie wygląda z tymi spodniami - też są super! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBluzeczka typowo wakacyjna, tkanina tak miła w dotyku i co dla mnie ważne, schnie po praniu w ciągu kilkunastu minut, mam ochotę założyć kolejny i jest gotowa na już. Spodnie szyłam ale chyba dwa lata temu, bardzo je lubię i często w nich chodzę, jednak preferuję wygodę. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAnettko, bluzeczka rewelacyjna, do białych spodni idealna 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję Bardzo Beatko, ta bluzka podbiła moje wakacje, choć niby się nie udała. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że efekt końcowy się udał. Zazwyczaj tak bywa, że im trudniej coś uszyć i im więcej sprawia problemów, tym bardziej jesteśmy z tego zadowolone :)
Pozdrawiam
Kasia
Coś w tym stwierdzeniu jest, po uszyciu bluzki miałam ochotę chodzić tylko w niej, przyznaję rację. Miło odkryć nowy potencjał rzeczy, wykorzystać i być zadowolonym. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAnettko bluzeczka super, chociaż ja trochę do takich rękawków podchodzę jak pies do jeża. Jednak nie zmienia to faktu, że u Ciebie jest pięknie 💗😍
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko, liczę się zawsze z Twoją opinią, choć przyznaję, że każdy ma inne upodobania, ten rodzaj rękawa mnie przyciąga, wiem że nie wszystkich ale u mnie obrał formę pierwszego planu, choć przyznam, że jesień i zima, powstrzymają to upodobanie. Nie potrafię określić co spowodowało określenie w tym kierunku. Pozdrawiam serdecznie Beatko :)
UsuńBardzo fajna bluzka wyszła z tego!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Miło mi to czytać :)
UsuńUdana, znalazłaś rozwiązanie problemu, bluzka wygląda ładnie w ostateczności i to się liczy:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję tą bluzkę wykorzystałam w ciągu wakacji najbardziej, mało miejsca zajęła w walizce i do tego nic się nie gniotła, czyli super bluzka, tak ją nazwałam po wakacjach. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń