FACEBOOK

header ads

Jeszcze powspominam lato:)


Bluzka z satyny i czarne spodnie.


 Nie zawsze udaje mi się zaprezentować to co szyję, często pochodzę, zniszczę bo coś się przytrafi lub po praniu nie nadaje się do pokazania. Na szczęście z tymi rzeczami nic się nie stało. Uszyłam je już jakiś czas temu, bluzkę miesiąc temu, spodnie o ile dobrze pamiętam w maju, mogę polecić materiały bo swoje przeszły a cały czas wyglądają jak nowe.

Kupione u Natana, na bluzkę tutaj:SATYNA/NATAN, tego na spodnie nie mogę teraz znaleźć, chyba jest niedostępny na ten moment, jest to tkanina lekko elastyczna nie gnicie się i fajnie się nosi, składu nie pamiętam ale coś bi-elastyczne.


Spodnie uszyłam tradycyjnie. Czyli proste, kieszenie na skos i z tyłu kieszonki z jedną wypustką, zamek zwykły do spodni wszyty jak w jeansach i jeden guzik.
Czarne spodnie na kant to podstawa do pracy, nie masz się w co ubrać czarne spodnie i obojętnie jaka marynarka, wszystkie w zasadzie pasują.

Bluzka uszyta z tej samej formy już trzeci raz, choć i tak każda wygląda inaczej, jednej już nie mam, przyjechała córka. 

Formę zmieniłam w minimalny sposób, nie rozcinałam przodu, dodałam od siebie wiązanie z szyfonu z tyłu zamiast guzika, szyfonem wykończyłam też rękawy i dół i wciągnęłam tam szeroką gumę. Bluzka tak mi się podoba i tak ją lubię, że mogę w niej chodzić non stop. Pasuje do czerwonych, czarnuch, białych i żółtych spodni, satynka nie gniecie się i jest w kratkę, która jest modna w tym sezonie. 















Bluzka:
Satyna 1 m
Czarny szyfon 0,20 m
Burda 9/2003
Model 113





Prześlij komentarz

26 Komentarze

  1. Kolejne fantastyczne efekty szycia. Spodnie leżą idealnie, cudnie podkreślają figurę. z kolei przy bluzce to wiązanie na tyle jest super. Ogromnie mi się podoba. Przyznaję, że myślałam, że to jakaś grubsza materia, a tu taka niespodzianka - satyna... Super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie bluzki z golfem, fajnie się prezentują do marynarek, materia faktycznie wygląda na grubszą ale jest cienka i delikatna, sama oglądając zdjęcia się zdziwiłam, że wygląda na coś innego niż jest w rzeczywistości. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Fajna ta bluzka, bardzo podoba mi się wykończenie tyłu. W połączeniu z czarnymi spodniami i okularami wyglądasz bosko! Elegancja jak u Audrey Hepburn :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wiązania zawsze są jakąś ciekawostką i skupiają uwagę, też mi się bardzo podobają i lubię je doszyć. Dziękuję bardzo za porównanie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Bluzka charakterystyczna, ale w połączeniu ze spodniami daje bardzo dobry efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka bluzka pasująca do wszystkiego to mały skarb. A nie zawsze sie tak udaje, nawet gdy print skałda się z wielu kolorów. Mam wlasnie taką, którą wydawaloby się mozna z byle czym zestawić i... kaszana. Ładnie wygląda tylko z beżem.
    Pomysł z wiazaniem zamiast guzika bardzo mi sie podoba, szczególnie w połączeniu z tego typu kołnierzem. No i wykończenie dołu calkiem w moim guście; uwieliam stabilizowac go gumką, nadaje wykładanej cienkiej bluzce formę i ładniej się układa.
    Mogłabyś częściej pokazywac różne stylizacje tej samej rzeczy, z przyjemnoscią zobaczyłabym nawet takie bardziej stare w nowej odsłonie.
    Pozdrawiam Anetto:)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio gumki i wiązania to prawie jak nałóg, doszywam gdzie się da, ale stęskniłam się za sukienkami, choć kupiłam materiały to jednak jeszcze zostało po drodze męskie szycie i muszę trochę poczekać. Wiesz Ewo, jak to jest z tym pokazywaniem, fotograf na wagę złota.
      Pozdrawiam jesiennie :)

      Usuń
  5. Piękna bluzka, ta krateczka ułożona po skosie jest bardzo urocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, ta kratka na tkaninie jest już skośna, więc nie trzeba się wysilać przy krojeniu, tkie małe ułatwienie. :)

      Usuń
  6. Tak spodnie na kant , jeszcze czarne - super uniwersalna część garderoby. Bluzeczka bardzo ciekawa. Też mam taką ulubioną formę ,którą przerabiam na różne sposoby. Fantastyczny zestaw.
    Pozdrawiam Ania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich spodni mi brakowało jak je szyłam, choć przez lato zupełnie o nich zapomniałam, teraz trudno mi się rozstać z nimi. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Świetna ta satyna na bluzkę, też myślałam, że to coś grubszego. Wiązanie z tyłu wygląda przepięknie. Strasznie podoba mi się ten sposób wykończenia bluzek, choć jakoś nie odważyłam się jeszcze sprawić sobie podobnego. Koniecznie muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do uszycia takiego wiązania, bo jest to proste i szybkie wykończenie a później fajnie wygląda. Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Jest dokładnie tak, jak napisała ViolettaZ! Wyglądasz w tym zestawie jak Audrey :). Co więcej takie właśnie stylizacje pasują do Ciebie najbardziej, bo masz filigranową sylwetkę i delikatną urodę, a te nie najlepiej znoszą przeładowanie w formie :). Spodnie jak zawsze rewelacyjne, ale bluzeczka jest urzekająca! Bardzo, ale to bardzo, podoba mi się to czarne wykończenie i szafa z tyłu. Kapitalny zestaw!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu za porównanie i komentarz, to wykończenie trochę było z przypadku w pierwszej wersji bluzka miała być z krótkim rękawem i kupiłam metr, ale jak to bywa zmieniłam plany i brakło na wykończenie, więc zrobiłam z tego co miałam. Choć od razu mi się to spodobało.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Anettko, bluzka bardzo mi sie podoba, fajnie pomyślałaś o dodaniu czerni, która sprawiła, że kratka stała się bardziej wyrazista. Co do satyn, żałuję, że przeważnie na niej drukuje się tak piekne desenie, ale jak gdzieś czytałam po prostu poliester dobrze toleruje farbę z druku, a ja jakoś nie za bardzo się lubię z satyną, jeszcze z dodatkiem lycry jakoś przeboleje, a tak mi się czasami podobaja wzory, że aż żal, że to satyna.
    Całość bardzo mi się podoba !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do satyny przekonałam się oglądając uszytki Sylwii, ma tam dość dużo sukienek z tego materiału, postanowiłam spróbować i kupiłam, nawet mi się podoba, faktycznie wzory są śliczne na satynie ale tak jak piszesz trzeba ją lubić, żeby chodzić.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. Aż musiałam przyjrzeć się zbliżeniom tkaniny na stronie sklepu żeby uwierzyć że to satyna :-) Dopiero na zdjęciach z rynku widać lepiej, że to taka lekka tkanina, dla mnie zupełnie nieoczywista. Masz dobrą rękę i oko do ciekawych tkanin. No i znowu powstały udane zestawy; fajnie mieć rzeczy, które tak ze sobą ładnie grają. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień był trochę chłodny i wiatr zrobił swoje, bluzka się napompowała jak balon i sprawia wrażenie ciężkiej, choć jest zupełnie odwrotnie. Ale chodzę w niej z radością, czasami takie drobne rzeczy cieszą więcej niż płaszcze czy żakiety. Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  11. Jak miło w takie deszczowe i pochmurne dni obejrzeć uszytki w tak pięknej aurze :) Bluzeczka jest cudna, bardzo podoba mi się ten styl :) Czarne dodatki są super, jak napisała moja poprzedniczka, masz talent do wyboru tkanin :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już trochę czasu upłynęło od zrobienia zdjęć, patrząc teraz wspominam jak było jeszcze ciepło, teraz bez kurtki nie wychodzę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  12. Bluzeczka rewelacyjna, wygląda na bardzo wygodną i pasuje w zasadzie do wszystkiego, spodnie też super takie czarne spodnie to "must have" w każdej szafie ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bluzka jest bardzo wygodna, model jest bardzo fajny szyje się szybko i rzeczywiście pasuje do wielu stylizacji. Czarne spodnie w zasadzie szyję jedne w roku ale zawsze wykorzystam na maksa. Pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Nooooo.... bluzką mnie kupiłaś (spodniami też, ale w Twoim przypadku to już jest takie "eeee, znowu perfekcyjne, nuuuuda" ;) ). A bluzka jest piękna! Materiał cudny i, jak wspominasz, bardzo w trendach, a detale (wstążka i rękawy) są genialnymi smaczkami. Podoba mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie, bluzka sama tak jakoś wyszła w planach było co innego a jak się zacznie szyć to wszystko się zmienia. Dobrze, ze w zapasach miałam trochę czarnego szyfonu, uszczupliłam na wiązanie i teraz zostało na małą bluzeczkę, ale coś z tego wymyślę. :)

      Usuń