Kombi ala patchwork :)





Jakiś czas temu zaplanowałam taki wakacyjny kombinezon, który będę mogła założyć do trampek i szpilek. Nawet oglądałam gotowe w sklepie i są takie, mają jednak bardzo długie tułowia i w ogólnej ocenie to źle wygląda, przynajmniej ja nie lubię gdy jest nadmiar wszystkiego i do tego cena powyżej 500 PLN, to zniechęciło mnie w ciągu ułamku sekundy, po co mam płacić taką kwotę, przecież sama to odszyję i jeszcze po swojemu i będzie niepowtarzalny tylko dla mnie.

 W sieciówkach kombinezony są po niższej cenie ale jakość szycia pozostawia wiele do życzenia. Ostatnio mam fobię, mierzenia klap w marynarkach jak znajdę dobrze zmierzone to tak jakby czterolistna kończyna.

W takim projekcie czyli kombi, tkanina to podstawa, przewertowałam sklepy Internetowe, często w wyborze kieruję się  ceną i jakością,  ważne jest też proste odcinanie tkaniny z wałka, kontakt ze sprzedającym, szeroki wybór tkanin w sklepie. Przynajmniej dla mnie są to powody do podjęcia decyzji o zakupie tkaniny.

Kombi uszyłam na podstawie połączenia kilku wykrojów z Burdy, od siebie dodałam mankiety i patki na dole rękawów, wpuszczane kieszenie z tyłu, szeroki pasek, zapinanie po całości na springi, kieszenie z klapkami z przodu a w pasie tunel na gumkę. Materiał wykorzystany co do cm, nie zostało nic, nawet miałam problem, żeby wyszukać skrawki na szlufki, lubię takie wykorzystanie materiału.

Tkanina: https://www.supertkaniny.pl/pl/p/Naturalna-bawelniana-tkanina-letnia-FF509/25823, w modny w tym sezonie print patchwork jest to bawełna, aksamitna w dotyku z domieszką elastanu. Mało się gniecie, jest oddychająca, po praniu się nie zmienia, bardzo przyjemnie się szyje a jeszcze przyjemniej nosi.

Zbliża się lato i myślę, że kombi w takiej odsłonie to dobry wybór, kilka dni ciepła i już jest moim ulubionym ubraniem.










2 komentarze: