Garnitur burgund :)

 


Szyję garnitury jeden po drugim, warto uczyć się szycia, możesz chodzić w czym chcesz, w czym tylko zapragniesz. Spoglądając na nowe trendy i kolory spodobał mi się burgund, uznałam że nawet mi bardzo pasuje. 

Marynarkę uszyłam bardzo prostą z szalowym kołnierzem i bez kieszeni, na początku miałam je wszyć ale sokoro Burda 9/2025/126, proponuje taką surową wersję, tym razem posłuchałam. Uszyłam z przyjemnością ten best of i mam kolejne modele w planach. Taka wersja bez kieszeni szyje się bardzo szybko, tym bardziej, ze kołnierz jest szalowy, kilka godzin i marynarka gotowa. Spodnie są mojej konstrukcji, dwie skośne kieszenie po bokach z tyłu wpuszczane, pasek profilowane, rozcięty z tyłu i szlufki. Zamek wszyty jak w jeansach ale to norma. Takie spodnie są niesamowicie wygodne. 

Materiał to elastyczna gładka tkanina w kolorze ciemnego wina ja nazywam to burgund. Bardzo przyjemna w dotyku, nie zmienia się po praniu. Elastyczna w obu kierunkach ale ja kroiłam po szerokości, sądzę, że tak się lepiej układa i jest bardziej lejąca co widać po spodniach. https://www.supertkaniny.pl/pl/p/Elastyczna-gladka-tkanina-Komfort-Bordo-vino-kostium-spodnie-FG672/38724, podszewkę do marynarki, wewnętrzne kieszenie w spodniach i wewnętrzną stronę paska uszyłam z podszewki w kolorze zielonym. Lubię takie kontrastowe połączenie, podszewka jest w bardzo dobrym gatunki, wiskozowa do tego sygnowana:https://www.supertkaniny.pl/pl/p/Podszewka-prazek-SYGNOWANA-wiskoza-CM510/25722

Ogólnie szycie tego garnituru było błyskawiczne i jestem z niego bardzo zadowolona. Planuję kolejny, faza na garnitury trwa. Uszyłam dużo koszul, szycie przychodzi mi łatwiej niż robienie zdjęć.                                                                                                                              
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz