Sukieneczki i cardigan :)

 



Co chcesz uszyć???????

Zawsze zależy od nastroju, od planów w najbliższym czasie, czy w nas szyjących jest jakaś przekora, mam naszyte nowe rzeczy, cieszę się nimi  w każdej chwili ale nagle jest wyjazd na weekend, taki niespodziewany i wtedy co się dzieje. Natychmiast wertowanie materiałów i maszyny w ruch, jak to możliwe nic nowego nie uszyć w czym ja będę chodzić, tak jakby to co mam nie istniało, trzeba mieć nowe, najnowsze.

 Zastanawiałam się ostatnio nad tym, że gdybym nie umiała szyć i musiała kupować w sieciówkach jaki to jest koszmar, ceny z kosmosu i jakość, zrobiło mi się smutno i szkoda kobiet, które zostały same z tym problemem. Ja każdą kupioną rzecz muszę przerobić.  Jak żyć Panie Premierze, bez szycia.

Co do szycia uszyłam ostatnio kilka rzeczy i jestem z nich bardzo zadowolona.









Zacznę od białej sukienki, choć ta jest uszytkiem końca zeszłego lata, założyłam ją dwa razy i zrobiło się zimno, nadal mi się podoba i jest jedną z moich ulubionych sukienek. Prosta z wszytą podszewką po całości, dla ozdoby dokleiłam naklejkę z Ali za 9 PLN i doszyłam tiul do naklejki w formie spódnicy ale kilka warstw, dzięki temu jest efekt 3D. Materiał to bistrecz, mój kolor ecru poszedł jak świeże bułeczki zostały inne podam link :MATERIŁ. Szyłam już z tego materiału sukienkę z filmu: "Wieczór panieński", którą uwielbiam dlatego sięgam po niego co jakiś czas w tworzeniu nowych pomysłów, według mnie sprawdza się w noszeniu. Bardzo miły w dotyku, lekko transparentny, bardzo dobrze się szyje w zasadzie nadaje się na wszystko: sukienki, spodnie, spódnice i marynarki. Został mi jeszcze mały kawałek ecru, myślę, że  powstanie z niego spódniczka w najbliższym czasie.


Druga sukienka jest to dresówka, kupiona pół roku temu, nie ma już jej na stanie są za to inne i bardzo ciekawe, mogę stwierdzić, że te dresówki nie niszczą się tak szybko, można w nich trochę pochodzić DRESÓWKA/sklep. To nie jest pierwsza tkanina dresowa jaką tu kupiłam, ale ta przypomina koronkę, każdy kto ją widzi dziwi się, że w takiej sukience z koronki na co dzień, dopiero tłumaczę, że to dresówka, która jest bardzo miła w dotyku, delikatna nie zmienia się po praniu, można z niej tworzyć w zasadzie wszystko.








Trzecia i ostania rzecz na dzisiaj to zielony kardigan z ciepłej dzianiny swetrowej, taka rzecz jest niezbędna w szafie, już nie jeden raz przekonałam się, że nawet latem się przydaje. Dzianina jest ciepła i bardzo miła w dotyku nie gryzie, przyjemna w noszeniu, po praniu nie widzę różnicy, bardzo fajnie się szyje. Wybór kolorów w sklepie był duży, ja wybrałam ciemną zieleń i jestem zadowolona MATERAŁ/Sklep. Wiem, że wykorzystam ten kardigan do wielu stylizacji i uratuje mnie w chłodne wieczory. Tak na marginesie zastanawiam się, gdzie to ocieplenie klimatu, bo od dawna nie paliłam w piecu od września do czerwca. 








Wszystkie modele na podstawie wykrojów z Burdy, przerobionych do własnych potrzeb.

Dziękuję wszystkim za uwagę, wkrótce garnitur, kombi, sukienka i odkryłam rąbek tajemnicy bluzka widoczna na manekinie.


4 komentarze:

  1. Wszystkie rzeczy piękne, ale ten kardigan skradł moje serce :) Czy podklejałaś jakieś elementy przy szyciu? Zastanawiam się czy ten materiał nadawałby się też na taki przejściowy płaszczyk...bo kolor jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz, podkleiłam odszycie przodu :) myślę, że po dodaniu podszewki materiał nadaje się na płaszczyk bo jest dość ciepły. :) :) :)

      Usuń
  2. Ale wynajdujesz materialy perełki, tej dresówki szkoda że już nie ma bo prześliczna. Podasz burdę z ktorej szyłaś tę sukienkę? Poza tym mam pytanie o manekin, jaki to model i czy ci się sprawdza? Zakup gotowych ubrań przyprawia mnie o ból nie tylko głowy. Od kilku lat niczego sobie nie kupiłam, bo sklepy niesieciowe oferujące intersujące mnie modele podniosły ceny, sieciówkowe oferują i fasony i materiały, które nawet za darmo bym nie chciała. A szyć umiem ale nie umiem dopasowywać wykrojów. I jak żyć dalej? 😁 pozdrawiam Elwira.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :) Sukienkę szyłam na podstawie bluzki z Burdy 11/2021 model 118, od siebie dodałam kaptur, kieszenie wpuszczane i zapinane na napy, przód trochę krótszy niż tył i lekko ją wytaliowałam. Manekin krawiecki regulowany rozmiar 36-42, sprawdza się bardzo, jest ustawiony na moje wymiary, widzę wszystko jak leży i mogę dopasować na nim każdą rzecz. Ceny w sklepach nie sieciowych są wysokie dlatego szyję nie mam wyjścia, z czasem nauczyłam się przerabiać formy, teraz oglądam ubranie w sklepie idę do domu i szyję sobie takie samo lub tak jak ja to widzę. Jak żyć ? No cóż trzeba szyć :) :) :)

      Usuń