Koszule bardzo lubię, pasują do spodni na kant i do jeansów są uniwersalną częścią garderoby.
Każdy ma swój sposób szycia, mnie wychodziły różnie, raz lepiej raz gorzej, ale w poście szyjebokochamipotrafie, jest idealna instrukcja jak uszyć koszulę. Skorzystałam oczywiście, szyjąc krok po kroku i myślę, że jest to sposób bardzo prosty, doskonale opisany i szycie staje się przyjemnością.
Miałam 1,7 m batystu, który leżał w zapasach od lata z przeznaczeniem na koszulę. Szycie było przyjemne, choć nie miałam dużo czasu, siadałam do maszyny kilka razy, ale w pierwszej kolejności przygotowałam wszystko zgodnie z postem, czyli kołnierzyk, stójkę, kieszenie, mankiety i pliski do zapięcia rękawów. Nie zauważyłam kiedy i koszula gotowa.
Wybrałam model 114 z Burdy 4/2010. Zmieniłam tylko wielkość kołnierzyka, osobiście wolę większe, często wykładam je na marynarki i małe jakoś mi uciekają, albo nie dają się wyłożyć.
Myślę, że na podstawie tego posta "szyjebokochamipotrafie" powstanie jeszcze nie jedna koszula, ale następnym razem bardziej dopasowana.
Śliczna bluzeczka! Klasyka sprawdza się zawsze i zawsze dobrze wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię batystowe koszule - są takie miłe dla skóry i tak lekko wyglądają.
Słońca życzę
Ewa
Dziękuję Ewo, taka klasyczna luźna koszula to jedna z moich ulubionych części garderoby, tą chyba mocno polubię. Pozdrawiam Anetta
UsuńAnettko, koszula śliczna, taka delikatna i niezmiernie twarzowa. Ja też lubię lekko dopasowane, ale bez przesady. Uważam, że koszula jest niezbędnikiem damskiej garderoby, do spodni ale też do spódnicy. Wygląda w zależności od sposobu użycia profesjonalnie, elegancko ale tez na luzie. Cieszę się niezmiernie, że mój post się przydał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję Beatko za komentarz, do Twoich koszul jeszcze mam daleko, ale będę się starć.
UsuńPozdrawiam :)
Anettko koszula śliczna, idealna do jeansów. Kwiatuszki są bardzo urocze:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz :)
UsuńAnettko, śliczna jest ta bluzka. Jest zwiewna, delikatna, a ten wzorek bardzo do Ciebie pasuje. Zdecydowanie powinnaś szyć i nosić dopasowane rzeczy, bo Twoja figura jest idealna i pięknie w takich fasonach wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, zamierzam uszyć kilka dopasowanych rzeczy i dziękuję bardzo za komplement. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI znów podziwiam. Bluzka jest piękna. Jesteś dla mnie "motywatorem". Czytajac Twój blog i kilka innych (też poznanych przez Burdę), motywuję się do systematycznej pracy. Dzisiaj byłam z imieninowymi życzeniami u kuzynki Bożeny. Obecne tam panie zauważyły moje własnoręcznie uszyte spodnie i kamizelkę ze sztucznego futerka. Przyjemnie jest stworzyć coś oryginalnego i zaprezentować sie w tym. Mój następny "uszyteK" to wiosenny płaszcz, też z Burdy. Dziękuję za dobry przykład. Gratuluję wspaniałych kreacji. Pozdrawiam ciepło. Ewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo za odwiedziny i komentarz. Chętnie obejrzałabym Twoje "uszytki", zachęcam do założenia konta na portalu Burdy, to bardzo fajna zabawa. Przyjemność szycia i tworzenia jest ogromna i bardzo wciąga. Duży plus gdy idziemy na imprezę, że nikt nie będzie tak ubrany. Życzę dużo pomysłów. Pozdrawiam Anetta
UsuńTo prawda, koszule pasują na wiele okazji. Ta jest urocza, i piękny materiał i tak ładnie leży na Tobie :-) Aż żałuję że nie mam starszych numerów burdy, ten fason jest właśnie taki jak potrzeba.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, fason tej koszuli jest bardzo uniwersalny, szyłam z niego jeszcze dwie koszule i bardzo dobrze się w nich czuję, ale w nowszych burdach też można odszukać kilka fajnych modeli i chyba się jeszcze na jakiś pokuszę.
UsuńPozdrawiam :)
Koszula jest wspaniała i zawsze przydają się takie ciuszki w szafie!!! Odszyta perfekcyjnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, też tak myślę. Pozdrawiam :)
UsuńJak zwykle wspaniały uszytek! :) Bardzo ładna koszula, ślicznie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń