Trzeci garnitur tej jesieni uszyłam z tkaniny bawełnianej w różowy prążek, popularnie zwanej tenis, oczywiście swoje odleżał w zapasach, czasami odkładam na później a jak już uszyję, żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej. Tym razem pokusiłam się o wykonanie modelu dwurzędowego w towarzystwie szerokich spodni, no gdzieżby inaczej, skoro takie na topie. Marynarka jest odrobinę szersza zachowuje dużą swobodę ruchów. kieszenie wpuszczane z klapkami, wszyta podszewka wiskozowa w jasno szarym kolorze.
Marynarka to model, który powtórzyłam w tym momencie, ostatnio sporo rzeczy powtarzam, prezentowałam go trzy lata temu, bardzo mi pasował ale już uległ zniszczeniu, Burda 11/2020/119. spodnie konstrukcja własna. Dwie skośne kieszenie po bokach, jedna wpuszczana z tyłu, pasek zszyty z tyłu, tylna część lekko po skosie, przód prosty i szlufki. Oczywiście szeroka nogawka.
Materiał tenis kupiony w https://www.supertkaniny.pl/. jest to bawełna w chwycie przypomina delikatną elanę, jest sprężysty, lejący, bardzo fajnie się szyje i układa. chyba już wykupiony, szkoda, ze nie ma w innych kolorach bo zaraz bym kupiła na spodnie. Taki tenis to od kilku lat mój ulubiony print.
Miłego dnia :) :) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz