Ostatnio szyłam mało sukienek i jakoś mi ich brakuje, muszę to nadrobić, choć ciągle nie mogę się wyrobić z projektami już rozpoczętymi.
Tą sukienkę uszyłam z tkaniny żakardowej z serii grubszych dzianinowych, kupiona TUTAJ, taka typowa jesień i zima, sukienkę chciałam w miarę prostą, ale nie zwyczajną i model z październikowej Burdy, bardzo przypadł mi do gustu.
Taka niby prosta, ale ma coś w sobie i jest odpowiednim modelem do tego typu grubej dzianiny.
Problemów większych przy szyciu nie było, forma bardzo fajna i dzianina szyje się świetnie, jedyna rzecz, która mnie umęczyła to plisa pod szyją, w pierwszej wersji podkleiłam dwie warstwy fizeliną bo zawsze tak robię, ale po przyszyciu wyszła gruba sztywna klucha, która choć pasowała do podkroju nie chciała się odpowiednio ułożyć, musiałam wypruć i wyrzucić, skroić jeszcze raz, tym razem bez podklejania, wyszło lepiej choć na kolana nie powalało, wyprułam drugi raz i najzwyczajniej skroiłam pasek ze skosu i przyszyłam jak w koszulce teraz jest znośnie. Z szyciem reszty już było dobrze, bałam się krytego zamka, ale wszył się bardzo fajnie i nie marszczy się. Na dole sukienki wszyłam podszewkę wiskozową, cała podszyta to zbyt grubo.
Sukienka bardzo wygodna i ciepła na tą porę roku. Wykorzystałam ją na uroczystość DEN i zebrałam dużo pochwał za wykonanie.
Burda 10/2016
Model 107
Dzianina żakardowa punto 1,6 m
Podszewka wiskozowa 0,60 m
Kryty zamek błyskawiczny 60 cm
Owerlok
Stebnówka
Napiszcie proszę co o tym sądzicie, za wszystkie uwagi będę wdzięczna. :) :)
Właśnie czekałam kiedy pokażesz tą sukienkę,( bo widziałam w jakimś komentarzu że pisałaś że ją szyjesz) Śliczna jest, nie dziwię się że zbierała same pochwały i materiał też swietny bo jednokolorowy ale nie nudny; -) Właśnie się za nią zabieram, mam nadzieję że dam radę:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSukienka jest bardzo fajna i dasz radę bez problemów, tylko wygląda na trudną, ale szyje się bardzo fajnie, jeżeli tkanina nie jest gruba to wykończenie pod szyją też nie będzie trudne. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńAnettko, wykonanie pierwsza klasa, faktem jest, że czasami coś co wydaje się nam łatwe do uszycia wcale nie jest takie proste. Fason pięknie Ci pasuje, kolor granatowy też. Ja tu widzę, jakieś kolorowe dodatki, z bielą jest ładnie, spokojnie z dystansem, ale np. jakaś fuksja, czerwień, szkoda, że nie nosisz szpilek, mi od razu zaświtały czerwone :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jeżeli chodzi o dodatki to planowałam czerwone, ale byłam dokupić wczoraj i musiałam się pocieszyć tym co zastałam, chyba więcej razy nie będę czekać do za pięć minut 12:00, tylko wszystko przygotuję na spokojnie i dużo wcześniej. Szpilki mogę podziwiać tylko u kogoś a czerwone to już szczyt marzeń.
UsuńPozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Ten wykrój nawiązuje do sukienki z kolekcji Gucci. Tutejsze fashionistki od razu znalazły orginał ( poślę Ci zdjęcie na fb) i może się pokusisz jeszcze na taki couture model :).
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła - piękny materiał wyszukałaś, idealny do wykroju i nie dziwię się , że zebrłas dużo komplementów. Ja też się dołączam i buyiaki przesyłam
Ewa
Dziękuję Ewo za komentarz, forma sukienki jest na tyle fajna, że można uszyć z niej jeszcze nie jedną rzecz, ja wkładam to teczki i zostaje, chętnie zobaczę pomysły na ten model, jestem bardzo ciekawa z góry dziękuję.
UsuńPozdrawiam ciepło z deszczowej Polski :)
Pięknie, idealnie dopasowana. Świetny materiał wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, szukałam czegoś cieplejszego a jednocześnie na okazję, myślę że ten jest odpowiedni. :)
UsuńPozdrawiam :)
Granat to elegancja sama w sobie. Do tego żakard. Fason idealnie dobrany do sylwietki. Wyglądasz fantastycznie. Sukienka piękna i bardzo elegncka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz, akurat forma była dla mnie idealna, nawet niewiele musiałam dopasować. :)
UsuńPozdrawiam :)
Jak zwykle, kolejna rzecz w Twoim wykonaniu jest wspaniała. Ten model zwrócił także moją uwagę. Ale moje tempo szycia jest niestety dużo, dużo wolniejsze. Widzę, że Burda lansuje jesienią nowy krój spódnicy i dołu sukienek. Przy moim niskim wzroście chyba jednak będę musiała dół tej sukienki zmienić na prosty. Nie czuję się dobrze w rozszerzanych spódnicach. Mam wrażenie, że jestem jeszcze niższa.
OdpowiedzUsuńTkanina jest piękna, dodaje sukience uroku. Nic dziwnego, że Twoje Koleżanki były sukienką zachwycone. Ja też jestem pod wrażeniem. Czy One nauczone Twoim przykładem też próbują szyć? Dla mnie jesteś przykładem, że można. Tylko trzeba chcieć. Dlatego cały czas czynię postępy. Teraz szyję mój pierwszy płaszcz z pikowanej tkaniny kupionej u NATAN-a.
No i oczywiście też już są pierwsze reakcje znajomych i koleżanek w pracy, bo widzą mnie w nowych rzeczach uszytych przez siebie.
Gratuluję wspaniałej kreacji. Anetto, czy pogniewasz się jeśli "skopiuję" Twój pomysł na tkaninę i uszyję ten model z dzianiny, której Ty użyłaś w swoim modelu? Pozdrawiam serdecznie. Ewa.
Jak zawsze przemiły komentarz, który podnosi na duchu i bardzo cieszy. Jeżeli będziesz szyć z tkaniny, którą ja wybrałam to tylko mnie ucieszy i powoduje, że lepiej się czuję na duchu a żeby Ci się zrewanżować, to powiem, że ja zamówiłam pikówkę granatową, którą Ty wcześniej kupiłaś, więc możemy sobie przybić piątkę. Moje koleżanki, raczej nie szyją ale jest nadzieja bo już zaczynają kupować maszyny, może odkryją przyjemność jaka idzie z szycia. Wczoraj wybrałam się na zakupy materiałowe do Częstochowy, przywiozłam to co zaplanowałam i od poniedziałku też zabieram się za płaszcz, tylko mój będzie materiałowy. Cieszę się, że szyjesz i jestem pewna, że to już widać.
UsuńPozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia :) :)
Anetta
Sukienka wyszła rewelacyjnie, świetnie się w niej prezentujesz. Bardzo podoba mi się faktura dzianiny, którą użyłaś w tym projekcie. Twoje obawy co do zamka są nieuzasadnione, wszyłaś go po mistrzowsku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komentarz, z wszyciem zamka do takiej dzianiny bywa różnie, ale kierowałam się podpowiedzią jednej z szyjących koleżanek: Mauaija, że zamek należy wcześniej uprasować i wtedy wszywa się bardzo ładnie, tak też robię i wychodzi w miarę dobrze.
UsuńPozdrawiam :)
Anetko sukienka wyszła bardzo ładnie, wyglądasz w niej rewelacyjnie !!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za komentarz.
UsuńPozdrawiam :)
Sukienka leży znakomicie i w sumie ten post przekonał mnie do jej uszycia. Mam tylko pytanie nt. tego rozcięcia, bo na zdjęciach zarówno w Burdzie jaki Twoich wygląda to jak łezka, natomiast na rysunku technicznym bardziej równolegle idzie to rozcięcie. Jak ma być w końcu? Bo nie mam teraz tego numeru swojego mam odrysowany sam wykrój i nie wiem
OdpowiedzUsuńOla
Dziękuję bardzo za komentarz, rozcięcie jest raczej indywidualną sprawą, widziałam inną sukienkę uszytą z dość dużą łezką, na otwór 4 cm i też fajnie wyglądało, dużo zależy od materiału i ona rozchodzi się lekko od wszytych rękawów i ruchów rąk. Moja jest w kształcie małej łezki u góry złączonej przy plisie, ale różnie się też rozchyla, ja zrobiłam mniejszą niż pokazuje forma. Polecam skroić mniej, przyfastrygować i przymierzyć, czy odpowiada, jak nie zawsze można powiększyć otwór, bo w drugą stronę się już nie da.
UsuńPozdrawiam i w razie pytań lub problemów, chętnie odpowiem lub zrobię zdjęcie z bliska, może wtedy będzie łatwiej podjąć decyzję.