FACEBOOK

header ads

Sukienka z plisowanym bokiem





Czas na szycie nowych rzeczy!

     Gdy tylko zaczyna przybywać dnia choć o kilka minut, ja myślę już o wiośnie i z tą myślą uszyłam styczniową sukienkę.
      Materiał to dzianina Morgan (kolejna rzecz z tej tkaniny), ale jest to dobry gatunek materiału nie sprawia problemów w praniu i najważniejsze nie pilinguje się, zawsze wygląda jak nowy. Mam już dosyć zwykłego Punto, które po kilku praniach nadaje się do kosza, szkoda tylko czasu poświęconego na szycie.
       Model sukienki jest prosty i nie sprawia żadnych trudności przy szyciu, czas trochę pochłonęła mi plisowana wstawka, która bardzo się przesuwała i żeby podwinąć dół musiałam go od zafastrygować ręcznie i mocno zaprasować.        Rękawy, dekolt i górę plisowanej wstawki obszyłam satyną bawełnianą w kolorze granatowym, udało mi się znaleźć idealny odcień z wierzchnim kolorem plisowanki. 
       W modelu zmieniłam tylko miejsce wstawki z lewej na prawą, przymierzałam tak jak proponuje Burda, ale źle się tak czułam i przyszyłam odwrotnie, pozbyłam się też guzików, bo dzianina jest dość gruba i rozpinanie nie wyglądało ciekawie na jednym ramieniu. Musiałam je wyrzucić i skroić od nowa ale trochę większe, tak aby przechodziło przez głowę bez problemów.







       Na początku zastanawiałam się nad wszyciem zamka, ale zrezygnowałam z tego pomysłu, ponieważ sukienka jest na tyle szeroka, że zakładanie jej nie sprawia najmniejszych problemów. Jako podszewkę dodałam cieniuteńką dzianinę, którą na dole wykończyłam podszewką wiskozową, w ten sposób nie podnosi się do góry przy chodzeniu.
     Dzianina Morgan jest na tyle gruba, że nie prześwituje ale ja nie lubię sukienek bez wykończenia i do wszystkich wszywam podszewki, czy są potrzebne czy nie.








Burda 8/2015;
Model 121 B;
Dzianina Morgan 1,3 m;
Bawełna satynowa 0,30 m;
Plisowany materiał szyfonowy 0,50 m;
Cienka dzianina na podszewkę 0,50 m;
Podszewka wiskozowa 0,30 m.


Prześlij komentarz

12 Komentarze

  1. Piękna sukieneczka, też się zastanawiałam nad tym modelem ale bałam się tego plisowania, tobie wyszła pięknie i plisa ożywia całość. Świetnie w niej wygladasz;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz.
      Polecam uszycie, model jest bardzo fajny. :)

      Usuń
  2. No to teraz możemy sobie rączki uscisnąć i poklepać sie po pleckach :)!
    Prawda, ze fajny wykrój? I nieżle sie szyje.
    I bardzo wdziecznie wygląda ta Twoja sukienka!.

    A z punto to jest tak : punto de roma, nazywana u nas romanit jersey jest gatunkowo o wiele lepsze niż normane. Niebieską sukienkę prałam juz kilka razy i nic sie nie zmieniła.
    Kraciasta to milano jersey. Jeīeli trafisz na tą tkaninę to koniecznie wyprobój. Ja jestem ciagle pod wrażeniem .
    Pozdrawiam serdecznie
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo, forma jest bardzo fajna i już lubię chodzić w tej sukience.
      Szyłam z Milano jest fantastyczne, ale nie miałam nigdy de roma, jak spotkam to sprawdzę i zapewne kupię na sukienkę. Natomiast zwykłe punto, na które ja trafiłam było straszne gatunkowo, uszyłam z niego trzy sukienki i wszystkie są już w koszu.
      Pozdrawiam Anetta

      Usuń
  3. Anetko sukienka super, ale ja jeszcze się do wykroju nie przekonałam, tak patrzę i może kiedyś dojrzeję.
    Przepiękny kolor :)
    Zastanawiam się jak wygladałaby w jednym kolorze ze wstawką oprócz wykończenia dekoltu i rekawów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko za komentarz.
      Twój pomysł z wykończeniem też mi się podoba, wiem że lubisz bardziej dopasowane fasony a ten należy do luźniejszych ale dziękuję za opinię. :)

      Usuń
  4. Super!!! Rzeczywiście plisa ożywia całość, idealnie dobrałaś kolorki. Ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukienka jest tak odjechana (mimo że fason w sumie bardzo prosty), że zastanawiałam się, która zwykła kobieta się na niego zdecyduje. W sensie, że to taki dość niecodzienny projekt z tą plisą. A tu patrzę i widzę, że naprawdę ten model można uszyć i nie wyglądać jak przebieraniec, tylko bardzo ciekawie i elegancko. Bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.
      Na początku nie byłam pewna, czy się zdecydować na ten model, ale mam przesyt prostych sukienek i postanowiłam spróbować, teraz nie żałuję i bardzo mi się podoba.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Pięknie w niej wyglądasz!
    Też szyłam ten model (wersję A) i jednak zrezygnowałam z plisy, ale u Ciebie wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń